Jeszcze więcej o argumentacji – dobre i złe praktyki

Jeszcze więcej o argumentacji – dobre i złe praktyki

Jeszcze więcej o argumentacji – dobre i złe praktyki

Częstym motywem przewodnim naszych blogowych tekstów jest argumentacja, wskazówki dotyczące tego w jaki sposób efektywnie i efektownie dyskutować. W poniższym wpisie kontynuujemy ten wątek, skupiając się na trzech interesujących zagadnieniach, które mogą stanowić istotne uzupełnienie Waszych umiejętności argumentacyjnych.

W jaki sposób przedstawiać wyniki badań naukowych i statystyki?

W poprzedniej części wpisu wyjaśniliśmy dlaczego bazowanie swojej argumentacji wyłącznie na określonym autorytecie jest nietrafionym pomysłem (tekst ten przeczytasz tutaj). Warto nieco pogłębić to zagadnienie w odniesieniu do wyników badań naukowych oraz statystyk. 

Powoływanie się na znane ośrodki badawcze, renomowane uczelnie czy pracownie statystyczne może wydawać się wystarczające do wykazania prawdziwości danego twierdzenia. Zastanówmy się jednak co wpływa na postrzeganie danego badania lub pracy naukowej jako wartościowe. Jest to sposób, w jaki naukowiec doszedł do danych wniosków, analiza jaką przeprowadził oraz wykorzystana metodologia.

Kiedy w naszej argumentacji skupiamy się wyłącznie na „suchych” danych, nie tłumacząc skąd one wynikają i dlaczego dane liczby czy wnioski są istotne przekonujemy wyłącznie przekonanych lub osoby mocno podatne na perswazję opartą na autorytecie. Warto zatem pokazać, podobnie jak naukowiec czy ośrodek badawczy,  na który się powołujemy jakie są podstawy prezentowanego przez na rozumowania. Wyjaśniając motywy danego rozstrzygnięcia wypełniamy podstawowe założenie argumentacyjne, którym jest poprowadzenia wnioskowania, które ma prowadzić słuchacza do określonej konkluzji. Dobrą ilustracją będzie przekonywanie do zastosowania określonego środka w celu walki ze smogiem. Może to być np. zakaz wjazdu aut do centrum miast. To, że pokażemy wskaźnik, który realnie dowodzi, że w jakimś mieście, po wprowadzeniu tej regulacji, poziom smogu spadł jeszcze niczego nie dowodzi. Należy udowodnić, że w naszym mieście będzie podobnie np. ze względu na analogiczną strukturę pochodzenia zanieczyszczeń składających się na smog czy podobne ukształtowanie terenu.

Cherry picking

Drugim popełnianym często błędem jest taki dobór przykładów lub badań, aby pasowały one do naszych wniosków, pomimo świadomości, że istnieją ilustracje, które świadczą o zupełnie odwrotnych implikacjach przedstawianych przez nas zjawisk czy procesów. Błąd ten określamy jako cherry picking. 

Dodatkowo, tendencyjnie dobrane przykłady często są przedstawiane w sposób pozbawiony kontekstu, co jeszcze bardziej osłabia merytoryczną wartość omawianego zabiegu. Łatwo wyobrazić sobie konsekwencje takiego wybiegu na przykładzie owoców lub warzyw. Kiedy wybierzemy z danego zbioru te najzdrowsze i najładniejsze, a następnie przedstawimy je komuś kto chce kupić sad, może on pomyśleć że wszystkie owoce, które tam rosną będą spełniały standardy tych najładniejszych, które wybraliśmy. Niestety dla sprzedającego, wystarczy że kupiec wybierze się z nami do sadu i cały czar pryśnie, zobaczy bowiem prawdziwy obraz rzeczywistości.

Kiedy my jesteśmy manipulowani w ten sposób, najlepszym sposobem odpowiedzi będzie

a) Pokazanie szerszego obrazu. Możemy wskazać, że istnieją inne, zupełnie odwrotne przykłady lub badania.

b) Dodatkowo, dobrze jest wykazać dlaczego wskazany przykład wynika z pewnych uwarunkowań faktycznych czy prawnych, które są unikalne dla danej ilustracji i to one determinują jej skuteczność np. system prawny oparty na precedensach sprawdza się dobrze w państwach anglosaskich ze względu na wysoką kulturę prawną i wiele lat poświęconych na wdrażaniem, ulepszanie systemu. To, że aktualnie sprawdza się on w Stanach Zjednoczonych, nie oznacza, że można owe wnioski rozciągać na inne państwa.

Kim jest aktor w dyskusji i w czym nam może pomóc jego identyfikacja?

Kiedy dyskutujemy na temat jakiegokolwiek rozwiązania, kwestii społecznej czy światopoglądowej zawsze znajdziemy grupy podmiotów, które będą w jakimś stopniu dotknięte skutkami omawianych rozwiązań. Na przykład, prowadząc dyskusję o systemie wyborczym w danym państwie, aktorami będą wyborcy, partie polityczne, media czy określone mniejszości. Po co nam to wyliczenie? Każdy z aktorów ma pewne swoje interesy, zyska lub straci na danym rozwiązaniu. Sama ta świadomość poszerza naszą argumentację oraz skutki, które chcemy wyprowadzić z określonej narracji. Dodatkowo jesteśmy w stanie porównywać interesy poszczególnych aktorów i dowodzić dlaczego o troska o daną grupę jest szczególnie istotna. Często w dyskusji musimy mierzyć się z równie mocnymi argumentami jak te, które zaprezentowaliśmy. Wtedy ich porównanie może być kluczowe w przekonaniu odbiorców.

Ćwiczenie: W omawianej dyskusji (na temat zmiany systemu wyborczego) możemy wyróżnić następujących aktorów: wyborców, partie polityczne, media oraz mniejszość etniczną. Zastanów się i uzasadnij interesy której z grup są w takiej dyskusji najważniejsze i dlaczego.

Warto pamiętać, że umiejętności argumentacyjne są jedną z kluczowych kompetencji przyszłości, zachęcamy do zapoznania się z innymi artykułami dotyczącymi tej materii, które umieściliśmy na naszym blogu:

Jak lepiej przekonywać innych do swoich racji? Dwie praktyki, które polepszą Twoją argumentację

Czego unikać w argumentacji? Trzy częste błędy argumentacyjne

Skontaktuj się z nami

    "